Tabliczka obok hotelu "Dziesiątka" w Czarnobylu. |
Wyruszyliśmy tradycyjnie przejściem Lieliv (znów cyrk z długimi rękawami) do wewnętrznej 10 kilometrowej strefy. Naszym celem była przetwórnia ryb. Przetwórnia ta działała jeszcze po awarii. Przeprowadzano w niej badania nad wpływem promieniowania na ryby i kurczaki.
Po przetwórni udaliśmy się do chłodni kominowych bloku 5 i 6 elektrowni atomowej. Bloki te nigdy nie dokończono ze względu na skażenie po awarii. W samych chłodniach były "gorące" plamy skażenia, na które warto było uważać. Interesujące było też graffiti w jednej z chłodni przedstawiające zamyślonego likwidatora(?) z czasów awarii.
Po chłodniach pojechaliśmy karmić olbrzymie sumy pływające w kanałach chłodniczych reaktorów. Były naprawdę spore. Następnie plac obok dyrekcji elektrowni ze słynną statuą Perseusza. Wcześniej pomnik stał w Prypeci przy kinie.
Sumiki :) |
Prometeusz. |
Symbol elektrowni. |
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz