poniedziałek, 9 maja 2011
Trening czyni mistrza.
Noc z 8/9 maja spędziłem na sesji obserwacyjnej (wprowadzam numerację S2011050908) odpuszczając sobie chwilowo astrofotografię. Sporo popatrzyłem przez lornetkę trenując starhopping. Okazało się też, że lunetka biegunowa, którą zakupiłem jest źle skalibrowana. Dzisiaj rano już to skorygowałem. Chyba będzie dobrze. Z obserwacji teleskopowych popatrzyłem nieco na Saturna. Próbowałem ponownie znaleźć M104 (zdjęcie Carlos Gouveia) oraz M51 ale mi się nie udało czy to z powodu braku umiejętności czy też z powodu warunków (brak ciemnego nieba). Dzisiaj w planach astrofotografia szerokokątna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz