Jak już wspomniałem we wcześniejszym poście o świcie 4 lipca już w momencie kiedy składaliśmy sprzęt na północno-wschodnim horyzontem wyłoniło przepiękne zjawisko. Ukazały się w pełnej krasie obłoki srebrzyste. Widziałem je pierwszy raz w życiu z czego bardzo się cieszę. Tym bardziej, że zgodnie z opiniami na forach były to najpiękniejsze obłoki od kilku lat. Widok faktyczne powalał. Rozświetlone obłoki o przepięknej strukturze wspięły się na wysokość co najmniej 30-40 stopni nad horyzont. Złapaliśmy z Piotrem za aparaty i przez godzinę było słychać tylko trzaski wyzwalanych migawek. No i tradycyjnie mam nauczkę - z lenistwa nie wziąłem statywu fotograficznego i musiałem posiłkować się statywem Piotrka lub robić zdjęcia z ręki co nie było łatwe. Całe szczęście, że miałem w torbie jasnego Flaktagona 2.8/20. Efekty na zdjęciach:
|
Panorama NLC nad Bukowcem.
|
Kilka zdjęć Piotrka:
|
NLC i Plejady. |
|
NLC i flara Irydium |
Jeden z polskich astroamatorów Michał Kałużny wykonał tej nocy świetnego timelapsa:
Więcej informacji o NLC można uzyskać
tu(pl) lub
tu(eng.)
A tak wyglądają NLC z pokładu ISS. Widać, że znajdują one się na krawędzi atmosfery Ziemi.
Twory w strukturze NLC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz