Postanowiłem poduczyć się w trudnej sztuce fotografii uczęszczając na II stopień kursu fotograficznego pod okiem Mistrza Pawła Rogalińskiego. Warsztaty zapowiadają się i są bardzo ciekawe, a zapowiada się jeszcze ciekawiej. Tematy prac domowych są dość pokręcone ale da się wyżyć. Każdego tygodnia z niecierpliwością czekam na zajęcia, choć Mistrz jest wymagający i już zapowiada, że przy ocenie prac będzie na nas jeździł jak na łysej kobyle. Ale nie ma to jak konstruktywna krytyka.
|
Mistrz krytycznym okiem sprawdza sprzęt (fot. M. Strzelczyk) |
|
A to moje wprawki do pracy domowej:
Polowałem też na wiewiórki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz