Podobno rozpoczęła się astronomiczna wiosna. Astronomiczna być może ale auro mało przypomina wiosnę. Mróz i śnieg po kolana i chmury, chmury, chmury. Jednak cuda się zdarzają.Pod wieczór wiatr rozgonił chmury i zrobiło się zupełnie przejrzyście. Na południowym nieboskłonie świecił wspaniale Księżyc. Przeczucia mnie nie myliły. Spory mróz (-5C) i przejrzyste niebo zapowiadały dobry seeing. Czym prędzej wytaszczyłem HEQ5 z SCT 6" na pokładzie na działkę, wcześniej machając przez pół godziny łopatą żeby jako tako odśnieżyć teren na montaż i miejsce na rozstawienie sprzętu. Wyglądało to tak:
|
Ciekawe, wiosenne stanowisko, prawda? |
Przeczucia mnie nie myliły seeing był bardzo dobry. Dawno takiego nie widziałem w Łodzi. W okularach Hyperion 36mm i 17mm oraz 5mm nasz satelita prezentował się przepięknie. Nawet żonka mimo zimna skusiła się na kilkunastominutową obserwację wizualną co nie często się jej zdarza. Następnie przyszła pora na awikowanie.
W efekcie powstało kilkanaście zdjęć, z których część zamieszczam:
|
Equinox Moon 20.03.2013 (projekcja okularowa z Hyperion 36mm + SCT 6") |
Około 20:30 zrobiło się tak diabelnie zimo, że nie sposób było wytrzymać. Seeing też się pogorszył. Po 3.5 godzinach obserwacji czmychnąłem do domy na herbatkę z rumem.
Genialne zdjęcia .
OdpowiedzUsuń