Jak już to opisałem w poprzednim poście weekend upłynął mi na polowaniu na kometę C\2011 L4 PANSTARRS. Biorąc pod uwagę trudność obserwacji oraz panujące polarne warunki atmosferyczne byłem już bardzo bliski zwątpienia. Jednak się udało i jestem z tego bardzo zadowolony.
Oto zdjęcia z 17.03.2013.
Dodatkowo:
|
Księżyc jako mała osłoda porażki 15.03.2013. |
|
Księżyc z 17.03.2013. |
A w sobotę 16.03 prawie się udało. Ale jedyne drzewo i źle wybrana pozycja :
|
Ale się przyczaiła. |
Na razie sobie odpuszczam, no chyba, że będzie dobra pogoda to wtedy spróbuję zapolować przy użyciu Newtona na HEQ5. Między 1 a 5 kwietnia kometa będzie przebywała w okolicach Wielkiej Galaktyki w Andromedzie. Będzie to ciekawy widok.
Podsumowując: kometa C/2011 L4 PANSTARRS jest niewątpliwie ciekawym obiektem. Jednak jej widoczność, jasność i atrakcyjność nie jest moim zdaniem jakaś spektakularna. Daleko jej do jasności i rozmiarów komety Hale-Bopp'a z 1997 roku, którą doskonale pamiętam i która była doskonale widoczna gołym okiem.. Miejmy nadzieję, że kometa ISON spodziewana pod koniec roku będzie bardziej spektakularna.
|
Kometa Hale-Bopp z 1997 roku (-1 magnitudo) |
Gratuluję wytrzymałości na tym mrozie .
OdpowiedzUsuńMoże wreszcie mi się uda złapać kometę.