czwartek, 12 lutego 2015

Shock and awe

Pierwszy wpis po dłuższej przerwie. Brak pogody oraz pełnia Księżyca uniemożliwiały prowadzenie obserwacji. Nastała jednak wyżowa pogoda i trzeba było ją wykorzystać. Pojechaliśmy z Piotrkiem na sesję. Jakoś od samego początku nic mi nie szło. Przy rozstawianiu źle ustawiłem biegun oraz poplątałem kable. Następnie próbowałem uruchomić guiding i znów wpadka - źle wybrałem sterownik montażu. Zamiast użyć on-camera ubzdurałem sobie EQMOD'a. Oczywiście nie działało. Wreszcie ogarnąłem usterkę. A tu koleiny zonk. Guiding nie chce się poprawnie skalibrować. Oczywiście nie miał prawa przy prawie 2 minutowym błędzie ustawienia na biegun. Trzeba było słyszeć moje zdolności z retoryki - bardzo niecenzuralne. Miałem się zwijać ale Piotr mnie nieco otrzeźwił. Z grubsza ustawiłem wszystko od nowa marznąc przy tym niemiłosiernie. Jakoś to odpaliło. Czasu zostało niewiele zatem tylko na próbę zrobiłem serię zdjęć galaktyki M51. Efekt poniżej.





I jeszcze crop BW - widać kiepsko działający guiding przy 5 min ekspozycji. Oczywiście błąd ustawienia na biegun :/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz