Korzystając ze znakomitej pogody wybraliśmy się do Bukowca na całonocną sesję astrofotograficzną bo byliśmy już tęgo wyposzczeni. Pogoda dopisała znakomicie. Niebo czyste i przejrzyste. Jedynym i dość sporym mankamentem był Księżyc zbliżający się do pełni i skutecznie zaświecający niebo. Wstępnie zamierzałem właśnie zacząć od niego. Okazało się jednak, że atmosfera nie była tak spokojna jakby się wydawało. Obraz niesamowicie falował także dałem sobie spokój. Choć głównym moim celem była kometa C/2014 E2 Jaques to zabawę zacząłem z galaktyką M33 jako, że znajdowała się po drugiej stronie nieba i blask Księżyca nie był zbyt uciążliwy. Przy okazji najadłem się strachu jak okazało się, że kamerka do guidingu przestała działać. Poprawienie okablowania i mocne osadzenie USB w gnieździe ożywiło nieszczęsne urządzenie. Jako efekt uzyskałem taką fotografię:
|
M33 (8x600s, ISO800) |
Około 1:30 Księżyc zaszedł i mogłem zająć się kometą. Okazało się jednak, że jest ona bardzo szybka i przy ogniskowej 750mm możliwe jest tylko naświetlanie 120s. Szkoda bo nie uwiecznił się ogon.
|
Kometa C/2014 E2 Jaques. |
I dwudziestominutowa sekwencja poklatkowa na której widać szybkość ruchu komety:
Nietrudno zauważyć, że na niebie zaczynają królować gwiazdozbiory jesienne a nad ranem zimowe. Cóż lato powoli mija. Nie mogłem się oprzeć pokusie aby pierwszy raz w tym sezonie nie uwiecznić Plejad, które ok. godziny 2:30 świecą już dość wysoko.
|
Plejady (M45) - pojedyncza klatka 300s ISO800. |
Spróbowałem tak zupełnie dla sporty sfotografować okolice grupy galaktyk Kwintet Stefana. Jest tak jak myślałem - zbyt mała ogniskowa. W przyszłości spróbuję użyć SCT 10" z reduktorem co da 1600mm ogniskowej. Ciekawe co wyjdzie?
Podczas sesji odwiedził nas Robert i chyba zaraziłem go astrofotografią. Wykorzystując mój stary EQ3-2 z napędami oraz Canona 60D zrobił kilka fajnych zdjęć. Oto jego dzieła.
|
Gwiazdozbiór Woźnicy. |
| | |
M31 | | |
|
Droga Mleczna w okolicach Andromedy, Kasjopei i Perseusza. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz