Dzisiaj w nocy spadł pierwszy śnieg. Warto podkreślić, że mamy już trzecią dekadę stycznia. Choć do tej pory zima była łaskawa zanosi się na spory mróz. Zobaczymy. Tradycyjnie pogody obserwacyjnej brak, choć z drugiej strony stać na polu przy -10 stopniach to chyba by mi się nie chciało. Warto tutaj wspomnieć o anomalii pogodowej, której byliśmy świadkami. Od soboty temperatury nocami były ujemne a mimo to z nieba padał deszcz. Wiadomo czym to się skończyło - ślizgawką na ulicach i "za laminowaniem" samochodów. Za taką sytuację odpowiada inwersja temperatur jaka miała miejsce.Inwersja oznacza to, że gradient temperatury w atmosferze w zależności od wysokości jest dodatni. Temperatura miast maleć wraz z wysokością rośnie. I tak deszcz zanim spadnie na ziemię nie zdąrzy zamienić się w śnieg i zamarza dopiero na ziemi. Efekty są bardzo widowiskowe ale i niezmiernie upierdliwe.
|
Zalaminowane autko :) |
|
3mm lodu. Na dachu chyba z 5mm. |
Ciekawe informacje meteo można uzyskać pod adresem
Łowców Burz. Dzisiejsza aura, choć mroźna jest bardziej łaskawa.
Ale w sumie to:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz