Postanowiłem dzisiaj powalczyć z dłuższymi czasami naświetlania aby przetestować guiding oraz granice w warunkach sporego, miejskiego LP. Na cel wziąłem dwa obiecujące obiekty M27 oraz M31. Efekty pniżej. Do obróbki użyłem innego programu niż zwykle. Dotąd używałem DeepSky Stacker'a a teraz IRIS. Muszę przyznać, że choć obsługa IRIS'a jest dość skomplikowana to efekty są znacząco lepsze.
Następnie uwziąłem się na Plejady oraz szerokie ujęcie Kasjopei.
Wnioski: Guiding działa dobrze choć ze względu na parowanie soczewki guidera były drobne problemy. Gorzej z detektorem i LP.
"Walka"
z fotografią DSLR w warunkach miejskich to raczej proszenie się o frustracje. Jak na te czasy naświetlania
to nędza. Podjąłem decyzję, że kamerę do astrofoto kupię mono. Łatwiej
będzie chyba robić LRGB i Ha niż walczyć z niemodyfikowanym Canonem. Howgh!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz