Kolejne uszy u mnie na przechowaniu.
Króliczka(?) Klementyna została podrzucona w klatce pod drzwi
mieszkania. Na szczęście dziewczyna tam mieszkająca skontaktowała się z
SPK i w ten sposób uratowaliśmy kolejnego króliczka.
Klementyna jest niesamowitą pieszczochą o czym świadczy chociaż to zdjęcie.
Czekamy na długoterminowy DT lub może już na dom stały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz