Nadszedł wieczór. Stosunkowo nisko na południowo-zachodnim horyzontem pojawił się ładny Księżyc. Choć nie planowałem żadnej sesji nie mogłem się oprzeć pokusie. Na szybko rozstawiłem sprzęt. Zanim nadeszły chmury udało mi się wykonać 12 avików i złożyć z nich mozaikę zdjęć. Po powrocie do domu dowiedziałem się o śmierci Neila Armstronga. Człowieka, który pierwszy postawił stopę na powierzchni innego świata. Wiadomość ta bardzo mnie poruszyła. Nie z tego powodu, że Neil Armstrong był moim bohaterem. Raczej o Nim nie myślałem. Ale. Po refleksji zdałem sobie sprawę, że ten Człowiek miał również wpływ na moje życie. Dziwne, prawda? Ale to fakt. Pamiętam mroźny, grudniowy wieczór w 1975 r. gdy wraz z ojcem wracałem od babci. Było piękne rozgwieżdżone niebo i Księzyc. Ojciec pokazał mi Oriona, Wielki Wóz i Plejady. Następnie opowiadał o lądowaniu człowieka na Księżycu i o tym jak był świadkiem tego wydarzenia 6 lat wcześniej . Bardzo mnie to zainteresowało. Po powrocie do domu ojciec dał mi stare gazety (mam je do dzisiaj) opisujące lot Apollo 11. W tym momencie Neil stał się kimś mi bliskim. Chciałem w pewien sposób Go naśladować. I właśnie między innymi dzięki temu jestem tym kim jestem. Thanks Neil. To już druga w tym roku osoba, której nie ma, a która odcisnęła swoje piętno na moich losach. Zdjęcie, które wczoraj wykonałem dedykuje Neil'owi Armstrongowi.
Na koniec taka informacja:
"For those who may ask what they can do to honor Neil, we have a simple
request. Honor his example of service, accomplishment and modesty, and
the next time you walk outside on a clear night and see the moon smiling
down at you, think of Neil Armstrong and give him a wink." -- Armstrong
Family statement.
niedziela, 26 sierpnia 2012
Sesja 20120823 - walka z LP
Postanowiłem dzisiaj powalczyć z dłuższymi czasami naświetlania aby przetestować guiding oraz granice w warunkach sporego, miejskiego LP. Na cel wziąłem dwa obiecujące obiekty M27 oraz M31. Efekty pniżej. Do obróbki użyłem innego programu niż zwykle. Dotąd używałem DeepSky Stacker'a a teraz IRIS. Muszę przyznać, że choć obsługa IRIS'a jest dość skomplikowana to efekty są znacząco lepsze.
Następnie uwziąłem się na Plejady oraz szerokie ujęcie Kasjopei.
Wnioski: Guiding działa dobrze choć ze względu na parowanie soczewki guidera były drobne problemy. Gorzej z detektorem i LP. "Walka" z fotografią DSLR w warunkach miejskich to raczej proszenie się o frustracje. Jak na te czasy naświetlania to nędza. Podjąłem decyzję, że kamerę do astrofoto kupię mono. Łatwiej będzie chyba robić LRGB i Ha niż walczyć z niemodyfikowanym Canonem. Howgh!
Następnie uwziąłem się na Plejady oraz szerokie ujęcie Kasjopei.
Wnioski: Guiding działa dobrze choć ze względu na parowanie soczewki guidera były drobne problemy. Gorzej z detektorem i LP. "Walka" z fotografią DSLR w warunkach miejskich to raczej proszenie się o frustracje. Jak na te czasy naświetlania to nędza. Podjąłem decyzję, że kamerę do astrofoto kupię mono. Łatwiej będzie chyba robić LRGB i Ha niż walczyć z niemodyfikowanym Canonem. Howgh!
poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Sesja 20120819 - ciepła letnia noc pod gwiaździstym niebem.
Zapowiadała się ciepła noc z całkiem niezłym niebem. Wytachałem sprzęt na działkę. Po wstępnym ustawieniu setupu, ku mojemu zaskoczeniu, żonka wyraziła chęć pooglądania jakiś obiektów astronomicznych. Pooglądaliśmy Albireo, M27, M15, grumadę Dzika Kaczka, M31 oraz Chichotki. Jak gromady gwiazd bardzo się żonce podobały do już M31 i M27 nie bardzo. Widoczne są one jako mgliste obiekty w zasadzie pozbawione koloru, choć przy większym powiększaniu na M27 można było dostrzec bardzo subtelne niebieskawe zabarwienie. Po obserwacjach wizualnych okazało się, że muszę ponownie skalibrować setup. Pojawiły się problemy z guidingiem także dopiero po 1:00 w nocy zacząłem coś fotografować. Ponieważ byłem zmęczony nie wybierałem nic ambitnego, raczej chodziło o przyjemne spędzenie ciepłej nocy pod gwiaździstym niebem. Na początek "usmażyłem" M31:
Następnie pojawiły się Plejady (M45). Niestety są jeszcze nisko nad horyzontem i miejska łuna skutecznie przeszkadza w uzyskaniu fajnej fotografii. Co jednak wyszło:)
Po wykonaniu zdjęć Plejad padła bateria w aparacie także sesja została zakończona. Zaczynam powoli tęsknić za wyjazdem na jakąś miejscówkę, nawet do Bukowca :)
M31, SW 150/750, 10x180s, ISO 800, Canon 550D (unmod)+TS80,QHY5, HEQ5 |
Plejady (M45), SW 150/750, 7x120s, ISO 800, Canon 550D (unmod)+TS80,QHY5, HEQ5 |
środa, 15 sierpnia 2012
Następne uszy na DT :)
Kolejne uszy u mnie na przechowaniu.
Króliczka(?) Klementyna została podrzucona w klatce pod drzwi
mieszkania. Na szczęście dziewczyna tam mieszkająca skontaktowała się z
SPK i w ten sposób uratowaliśmy kolejnego króliczka.
Klementyna jest niesamowitą pieszczochą o czym świadczy chociaż to zdjęcie.
Czekamy na długoterminowy DT lub może już na dom stały.
Klementyna jest niesamowitą pieszczochą o czym świadczy chociaż to zdjęcie.
Czekamy na długoterminowy DT lub może już na dom stały.
wtorek, 14 sierpnia 2012
Sesja 20120813 - Kalibracja guidingu.
Sesję postanowiłem poświęcić na ostateczny test i kalibrację guidingu. Po rozstawieniu setupu (zajęło to bagatela ponad 1.5h) przyszedł czas na testy z naświetlaniem rzędu 180-300s (więcej w mieście się nie da). Guiding odpalił i wydaje się, że wszystko jest w porządku.
Jako obiekty testowe wybrałem gromadę kulistą M15 w Pegazie i podwójną gromadę Perseusza (znana również jako h+χ Persei). Obiekt teworzą dwie gromady otwarte NGC 869 oraz NGC 884.
Jak widać guiding "ciągnie" poprawnie :) Niestety nie trafiłem w ostrość i gwiazdki są troszkę dziwne. Po wschodzie Księzyca nie mogłem się oprzeć i wykonałem na szybko mozaikę.
Na koniec przetestowałem nową kamerkę na Jowiszu. Zaczyna się powoli sezon na tą planetę.
Ciekawostką jest to, że około 2:30 CEST zrobiło się bardzo zimno. Kurcze, poczułem się jakby to był listopad. Zerknąłem na termometr, Ups, tylko 9 stopni. Dobre jak na początek sierpnia. Ciekawe co będzie jesienią.
Zrzut ekranu pracy PHD. Cieszy mnie stosunkowo płaska linia wykresu korekt. |
M15 |
h+χ Persei |
Mare Humorum, Schickard, |
Na koniec przetestowałem nową kamerkę na Jowiszu. Zaczyna się powoli sezon na tą planetę.
Ciekawostką jest to, że około 2:30 CEST zrobiło się bardzo zimno. Kurcze, poczułem się jakby to był listopad. Zerknąłem na termometr, Ups, tylko 9 stopni. Dobre jak na początek sierpnia. Ciekawe co będzie jesienią.
piątek, 10 sierpnia 2012
Sesja 20120809 - Relaks :)
Sesja "rekreacyjna" bez jakiś ambitnych celów czy zamierzeń. W większości prowadziłem obserwacje wizualne obiektów z tabeli Wimmera.
Po wschodzie Księżyca zająłem się właśnie tym obiektem.
wtorek, 7 sierpnia 2012
Sesja 20120806 - Księżycowe zakamarki.
Dawno nie poświęciłem sesji na obserwacje i fotografowanie Księżyca. Dzisiaj naszła mi na to ogromna ochota. Zestawiłem sprzęt i rozpocząłem obserwacje wizualne naszego satelity. Bardzo przyjemnie się oglądało. Obraz był dość stabilny i Księżyc w Hyperionie 17mm i 5mm prezentował się bardzo ostro i plastycznie. Następnie nakręciłem kilka avików, część kamerką MS Cinema HD część QHY5. Nawet nieźle wyszły. Filmy zestakowałem w Registaxie 6. Zauważyłem, że muszę nabyć jakiegoś lepszego barlowa 2x lub lepiej 2.5x bo ten kitowy jest do kitu :)
środa, 1 sierpnia 2012
Sesja 20120730 - różności.
Pogoda dopisuje. Nie jest to może rewelacyjne niebo ale lepsze to, niż całkowite zachmurzenie. Przygotowałem sprzęt aby lepiej skalibrować guiding. Zapomniałem o jednym - Księzyc bliski pełni i lekka mgiełka oraz LP skutecznie utrudniały mi testy. W końcu odpuściłem. Postanowiłem zatem pobawić się w program Lunar100 - wycieczkę po powierzchni Księżyca z uwzględnieniem szczególnie ciekawych obiektów.
Opis obiektów można znaleźć na the-moon wiki: http://the-moon.wikispaces.com/Lunar+100 Warunki seeingowe ze względu na rozgrzane powietrze i niską wyskość Księzyca nad horyzontem były bardzo złe. Udało mi się tylko zrobić jako takie zdjęcia okolic krateru Schickard (poz.49) i krateru Wargentin ( poz. 43). Na poważniejsze obserwacje trzeba będzie poczekać do jesieni.
Następnie postanowiłem popestować fotografie szerokokątne. Wykorzystałem obiektyw MIR-1W 2.8/37. Efekty na zdjęciach:
Następnie udało mi się zaobserwować flarę Irydium (-7 mag) w Delfinie.
oraz przelot ISS Zarya ze statkiem towarowym Progress M-15M na tle kwadratu Pegaza.
Postanowiłem troszkę poczekać aby na wschodnim horyzoncie zobaczyć w bliskim sąsiedztwie Plejad i Aldebarana planetę Wenus i Jowisza.
Tak więc sesja zaplanowana na sesję techniczną okazała się sesją pełną ciekawych obserwacji.
Opis obiektów można znaleźć na the-moon wiki: http://the-moon.wikispaces.com/Lunar+100 Warunki seeingowe ze względu na rozgrzane powietrze i niską wyskość Księzyca nad horyzontem były bardzo złe. Udało mi się tylko zrobić jako takie zdjęcia okolic krateru Schickard (poz.49) i krateru Wargentin ( poz. 43). Na poważniejsze obserwacje trzeba będzie poczekać do jesieni.
Kasjopea (20x60s,ISO800,HEQ5). Widoczne Chichotki i galaktyka M31 |
Droga Mleczna w Łabędziu (20x60s,,ISO800) |
oraz przelot ISS Zarya ze statkiem towarowym Progress M-15M na tle kwadratu Pegaza.
Kwadrat Pegaza z ISS (jaśniejsza linia) i statkiem towarowym Progress (słabsza linia). |
Tak więc sesja zaplanowana na sesję techniczną okazała się sesją pełną ciekawych obserwacji.
Subskrybuj:
Posty (Atom)