Z wolna zaczynam mieć dość tegorocznej zimy. Prawie do końca stycznia aura była raczej jesienna niż zimowa. Od początku lutego wpakował się wyż syberyjski, który srogo wymroził. Mrozy trzymały ponad 2 tygodnie.
Wydawało się, że po jego ustąpieniu będzie już czuć jakieś zwiastuny wiosny. Niestety nic z tego. Wczoraj jak przywaliło śniegiem to aż miło. Na moje oko spadło tak ze 15-20 cm śniegu. Odkupywałem dom przez ponad półtorej godziny. Można się skichać.
Zaczyna mnie ta zima coraz bardziej wkurzać. Ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. Króliki zaczynają zmieniać futro - może to pierwsze jaskółki wiosny :) Mam taką nadzieję. Oczywiście o jakiś sesjach obserwacyjnych nie ma mowy - szkoda. Zamówiłem kamerkę MS Lifecam HD - przerobię ją w wolnej chwili do astrofotografii. Zobaczymy jak będzie się sprawować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz