W tygodniu na króliczej grupie na FB znalazłem takie ogłoszenie.
Bardzo się ucieszyłem, gdy moja znajoma - Monika - zgłosiła się z chęcią przygarnięcia Buni. Tym bardziej że u Moniki została samotna wdowa Czesia vel Hana. Sprawa zakończyła się bardzo szybko i Bunia jest już w nowym domu. Czeka ją zaprzyjaźnianie się z Czesią, co może nie być łatwe z racji tego, iż Cześka ma dość wredny charakter. Bądźmy jednak dobrej myśli.
Powodzenia mała Buniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz