Technicznie.

Bardzo dobra, wyżowa pogoda aż prosiła się o jej wykorzystanie. Postanowiłem wykorzystać czas na przetestowanie setupu po kalibracji. Na miejscu stosunkowo szybko uporałem się z rozstawieniem zestawu. Ku mojemu zaskoczeniu, choć dzień był ciepły i słoneczny noc okazała się zimna, szczególnie dawał się we znaki bardzo zimny wschodni wiatr. Zmarzłem jak pies ale wyniki są bardzo dobre. W zasadzie wszystko działa jak należy. Potrzeba tylko niewielkich korekt. Jako łupy przywiozłem dwa zdjęcia.

Pierwsze to kometa C/2014 Q2 Lovejoy, która od dłuższego czasu cieszy swoją jasnością, choć już oddala się od Słońca. Znajduje się obecnie w konstelacji Kasjopei. Akurat kometa znajdowała się w okolicach gwiazdy δ Cas (Ruchbah) jednej z gwiazd tworzących charakterystyczne W.

Ponieważ zostało mi jeszcze trochę czasu to mimo szczękania zębami wykonałem fotografię galaktyki M104 Sombrero. Obiekt bardzo ładny ale dość trudny. Choć jasny to ma małe rozmiary kątowe i znajduje się zwykle na niedużej wysokości. Można to zdjęcie potraktować jako początek sezonu na galaktyki.