Zrobił się duży problem z Uszami. Wszystko zaczęło się późnym wieczorem przedwczoraj. Nagle zaczął się dziwnie zachowywać, siedząc osowiały i apatyczny. Przestał też jeść. Pierwsze podejrzenie - zator lub wzdęcie. Daliśmy stosowne leki i wprowadziliśmy karmienie na siłe i pojenie. Niestety nasze działania nie przyniosły oczekiwanych efektów. Gacio stawał się coraz bardziej osowiały. Dzisiaj rano pojechaliśmy do weterynarza - oczywiście korekta zębów okazała się konieczna. Poza tym Gapcio ma usunięte dwa trzonowce. Właśnie wróciłem od weterynarza - Gapcio wygląda tragicznie, co gorsza przestał też sikać. Mam coraz gorsze przeczucia co go jego losów. Ta noc będzie przełomowa. Czuję się fatalnie....
PS (2013.02.01 20:21): Nie chcę zapeszyć ale chyba wychodzimy na prostą :)
PS2 (2013.02.02 14:06): Wydaje się, że najgorsze już za nami. Gapcio powoli dochodzi do siebie :)
ale biedulek! życzymy zdrówka i szybkiego powrotu do formy!!
OdpowiedzUsuńOjej, trzymamy kciuki za Gapcia, co za straszna historia. Uszaczek malutki, trzymaj się i zdrowiej!!! (anetkas)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki za poprawę i powrót do zdrowia !! musi być dobrze !!
OdpowiedzUsuńTrzymamy bardzo mocno kciuki. Maluszku trzymaj się !!
OdpowiedzUsuńO kurcze, trzymamy kciukasy!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za słowa otuchy. Byle do rana...
OdpowiedzUsuńbidulek malutki
OdpowiedzUsuńjakie badania wykonali gapciowi? trzeba koniecznie biochemie zrobić (nie sikanie sugeruje niewydolność nerek), do tego przydałoby się usg i morfologia
jak długo nie sika? mój wet podalby pewnie kroplowki (dozylne sa lepsze niz podskórne tylko zwykle uszaki na dozylne nie chce przystac i rozrabiają) i furosemid
rozkurczowo może pójsc papaveryna (lepsza od nospy)
Yupi, przed chwilą Gapcio zsikał się niemiłosiernie. Jest jeszcze bardzo, bardzo słaby ale chyba widać światełko w tunelu. Odpukać w niemalowane - puk, puk.
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki :) Solvieg
OdpowiedzUsuńI jak tam Gapcio???
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do pytania, jak z Gapciem? Wszystko OK?
OdpowiedzUsuńZ gapciem jest lepiej. Jest bardzo osłabiony ale sika jak straż pożarna. Teraz czekamy na bobki.
OdpowiedzUsuńNo to życzę odpowiedniej ilości bobków od Gapcia. Trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :) Cieszę się gdyż widać wolną poprawę ale do pełni sił to jeszcze z miesiąc minie.
OdpowiedzUsuń