wtorek, 25 grudnia 2018
Wpis na koniec roku.
Jak nietrudno zauważyć wpisy na blogu pojawiają się ostatnio niezmiernie rzadko. Cóż, nawał pracy zawodowej skutecznie zabija pasję. Dotyczy to w szczególności astrofotografii, choć inne obszary moich zainteresowań również pokrywają się kurzem. Trudno zajmować się czymś przyjemnym jak jest się w kieracie dom-praca-dom. Brak normalnie sił. Również pogoda nie nastraja do optymizmu. Coraz częściej dochodzę do wniosku, iż doszedłem w astrofotografii do muru. Nie zrobię większych postępów bez inwestycji w nowocześniejszy sprzęt co wiąże się z finansami i to rzędu 10k zł na co po prostu średnio mnie stać. Z drugiej strony szkoda mi inwestować w sprzęt, który wykorzystam kilka, no może kilkanaście razy w roku. Co gorsza OA w Bukowcu przestało w zasadzie funkcjonować. Przyczyną jest nie tylko gigantyczny wzrost LP w okolicy ale również rozpad grupy AstroMAX, która w istocie już nie istnieje. Szkoda. Nie ukrywam, że jestem w niemałym kłopocie co czynić. Zobaczę co przyniesie nowy rok. Bloga prowadzić nadal będę, ale ilość wpisów nie będzie z pewnością duża. Ale obecnie trudno mi wyrokować.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz