poniedziałek, 25 listopada 2013
ISON prawdopodobnie się rozpadł.
Miała być kometa stulecia, później roku a okazuje się, że najbardziej prawdopodobnym rezultatem będzie niewypał roku/stulecia. Jak na grupie comets-ml donosi polski astronom Michał Drahus kometa w ciągu ostatnich 4 dni znacząco obniżyła emisję pierwotnych cząstek HCN z jądra.
"Hi All,
Comet ISON has been closely monitored at the IRAM millimeter telescope in
Spain by Israel Hermelo (IRAM Granada) and myself (Caltech/NRAO) for the
last 6 days. We observe consistent, rapid fading of the molecular emission
lines between Nov. 21 and Nov. 25 by at least a factor of 20 (likely
more). This may indicate that the nucleus is now at best marginally active
or that... it no longer exists.
Regards,
Michal"
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest scenariusz dezintegracji jądra komety. Ponieważ zdarzyło się to przed peryhelium, szanse na to, aby kometa przeżyła są praktycznie zerowe. Na potwierdzenie tych smutnych doniesień Terry Lovejoy zaobserwował spadek jasności komety o ok. 1 magnitudo, co też stanowi poszlakę na dowód, że kometa już w zasadzie nie istnieje. Informacje te nie są pewnikiem ale są wysoce prawdopodobne. Jutro kometa wejdzie w pole widzenia sond słonecznych i będziemy mogli przekonać się o stanie jądra. I tak wszystko będzie jasne w czwartek 28.11 kiedy to godz. 18:30 CET kometa przejdzie przez peryhelium. .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz