Ależ też długo nie było żadnego wpisu. Cóż, sporo pracy zawodowej i drobne problemy zdrowotne spowodowały, że nie działo się nic ciekawego. Dopiero w ubiegłym tygodniu po blisko miesięcznej przerwie wróciłem do astrofotografii. Na rozgrzewkę zdjęcie z przydomowej działki.
|
Słynne Chichotki w Perseuszu. |
Nastał też czas na Jowisza. Grzechem byłoby nie skorzystać.
W nocy z piątku na sobotę pojechaliśmy z Piotrem i Łukaszem do Bukowca. Warunki były znośne choć spore zamglenie nieba skutecznie uniemożliwiało wykonanie dobrych zdjęć. Po raz pierwszy zaryzykowałem naświetlanie rzędu 300s ( oczywiście z guidingiem) efekty mimo zaparowanego guidera są dobre. Muszę jeszcze nad tym popracować.
|
M42 |
|
M42 BW |
|
M42 |
|
M45 Plejady |
|
Próba z M33. Mgła była jednak górą. |
W sobotę pożyczyłem od Piotrka jego SCT 6" Celestrona z zamiarem powalczenia z Księżycem i Jowiszem. Udało mi się tylko uwiecznić mozaikę Księżyca. Od dzisiaj nastały Chopinowskie klimaty :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz