niedziela, 9 kwietnia 2017

Wyprawa po zorzę.


Od 3 lat myślałem o wybraniu się do któregoś z północnych krajów w celu zaobserwowania zorzy polarnej. W grę wchodziła w zasadzie Norwegia (okolice Tromsø), północna Finlandia oraz Islandia. Jak widać wszystkie te miejsca są stosunkowo niedaleko niemniej są  to kraje bardzo drogie jak na moją kieszeń. Okazało się jednak, że bazując na doświadczeniach wypraw PTMA da zorganizować wyprawę w stosunkowo niewielkiej cenie, choć jest to pojęcie względne. Pozostało tylko ustalenie terminu. Najlepszym okresem do obserwacji zorzy jest okres od października do końca marca, pozostałe miesiące odpadają z racji istnienia białych nocy. Kolejnym problemem było, to, że nie bardzo miałem z kim jechać. Na szczęście, jakoś na początku grudnia, Maciek, którego poznałem na wyprawie do Czarnobyla, wyraził zainteresowanie zorganizowaniem wyjazdu na Islandię. Bardzo się ucieszyłem, wreszcie coś się ruszyło. Pozostawała tylko kwestia urlopu. Z racji zawodu była to pewna przeszkoda. Jednak dzięki życzliwości Pani Dyrektor udało się ją pokonać, za co bardzo dziękuję. Dalej została już tylko logistyka wyjazdu, która przebiegła szybko i efektywnie. Pozostało tylko czekać na wyjazd, który zaplanowaliśmy w terminie 22-29 marca.

Þotuhreiður "Jet Nest" - gniazdo odrzutowca. Symboliczna rzeźba przed terminalem lotniska w Keflaviku. Twórcą jest  Magnús Tómasson. Symbolicznie przedstawia moment "wykluwania" się samolotu ze stalowego jaja. Postumentem są bloki lawy.

niedziela, 2 kwietnia 2017

Czas na galaktyki.


Jak nietrudno zauważyć ostatnimi czasy zaniedbuje blog. Nie jest to wynikiem lenistwa czy jakiś zmian. Po prostu w tym roku mam sporo pracy i na działalność hobbystyczną brakuje mi czasu. Z drugiej strony jakoś nie dzieje się nic godnego uwagi. Myślę jednak, że z nadejściem wiosny będę miał możliwość poświęcenia większej ilości czasu na działania nie związane tylko z pracą zawodową.