czwartek, 27 grudnia 2012

I znów królicza bieda.

"Wielkość narodu i jego postęp moralny można poznać po tym w jaki sposób obchodzi się on ze swymi zwierzętami." Mahatma Gandhi (1869-1948)

W Wigilię poprzez FB otrzymałem informację o awaryjnej sytuacji w Łodzi. Otóż trzeba było zaopiekować się starszą (7-8 letnią) króliczką, dla której tuż przed samymi Świętami zabrakło miejsca w domu, w którym mieszkała. Powód - prozaiczny. Po przemeblowaniu brak miejsca na klatkę ze zwierzątkiem. Zgroza ! Aż się we mnie zagotowało. Na szczęście dzisiaj króliczka jest już u mnie na DT. Myślę, że będzie u mnie około miesiąca. Martwię się troszkę, że w tym wieku nie znajdzie już domu stałego ale kto wie. Może ktoś zakróliczony jak ja przygarnie króliczą babcię i zapewni jej dobrą starość.  Daliśmy jej na imię Chmurka.



 

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Życzenia



Najszczersze życzenia.

Pięknych i radosnych nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia,

Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze,

Abyście znaleźli dużo kolorowych prezentów pod zieloną choinką,

Świąt które, dadzą wam trochę radości i odpoczynku,

A co najważniejsze nadzieje na Nowy Rok,

Aby był dużo lepszy od obecnego.

Ode mnie i mojej uszatej bandy.

sobota, 22 grudnia 2012

No i gdzie ten Armageddon ?

Tak to miało wyglądać. (Kadr z filmu "2012")

Mamy już po północy 22 grudnia 2012 roku. Od kilku lat byliśmy karmieni powiastką, że 21 grudnia 2012 roku kończy się kalendarz Majów i w związku z tym nastąpi globalny kataklizm, który unicestwi ludzkość. Wiele stron internetowych, programów telewizyjnych, filmów paradokumentalnych oraz książek powstało na ten temat. I co? I nic! "Much Ado about Nothing" jakby powiedział Shakespear. I jak Pan teraz wygląda Panie Patrick Geryl (strona domowa)i inny pseudo-naukowcy i pseudo-archeolodzy?

Niemniej z okazji takiej znamiennej daty warto zastanowić na faktycznym unicestwieniem ludzkości. Czy coś takiego może mieć miejsce? Abstrahując od oczywistego faktu, że pierwsza lepsza wojna z użyciem broni nuklearnej mogłaby do tego doprowadzić zastanowiłem się na naturalnymi kataklizmami, które mogą do tego doprowadzić. Po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że pytanie o zagładę ludzkości nie brzmi czy? ale kiedy?, no chyba, że będziemy mogli skolonizować inne planety, najlepiej spoza Układu Słonecznego, a do tego jeszcze bardzo, bardzo daleko. Co może się nam przytrafić? Możemy mieć do czynienia z zjawiskami lokalnymi i kosmicznymi. Ze zjawisk lokalnych na pierwszy plan wysuwa się możliwość wybuch superwulkanu. Na Ziemi jest ich kilka, najbardziej znany to Yellowstone w USA. W Europie też mamy jednego przyjemniaczka - Laacher See na południe od Bonn. Warto nadmienić, że jakieś 74 tyś lat temu jeden z superwulkanów Toba nieomal unicestwił całą ludzkość. Badania genetyczne niezbicie udowodniły, że erupcję przeżyło tylko kilka tysięcy ludzi pierwotnych.

Wybuch Yellowstone ( Kadr z filmu "Superwulkan")
W przypadku zagrożeń kosmicznych spektrum możliwości jest znacznie szersze. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście możliwość uderzenia w Ziemię  dużej asteroidy lub komety. Takie zdarzenia miały miejsce w przeszłości o czym świadczą ślady kraterów uderzeniowych odkryte na powierzchni naszej planety. Najsłynniejszym jest krater Chicxulub, który powstał ok 65 mln lat temu w wyniku uderzenia asteroidy. Zdarzenie to doprowadziło do masowego wymarcia dinozaurów. Drugie, mniej znane wydarzenie miało miejsce na granicy permu i triasu ( ok. 250 mln lat temu). Wyginęło wtedy 96% organizmów morskich i 70% organizmów lądowych. Krater uderzeniowy przypuszczalnie znajduje się na Antarktydzie (informacja).

Bum! No i po dinozaurach.

Kolejnym źródłem zagrożenia może być nasze Słońce. Istnieje prawdopodobieństwo, że Słońce może być źródłem tzw. superflary, czyli masywnego wyrzutu plazmy słonecznej w kierunku Ziemi. Plazma ta po dotarciu na Ziemię spowodowałaby masywne zakłócenia pola magnetycznego co doprowadziło by do uszkodzenia całej infrastruktury energetycznej ludzkości. Bez prądu elektrycznego w ciągu góra kilku tygodni cofnęlibyśmy się do średniowiecza. W najgorszym razie cała powierzchnia Ziemi uległaby spaleniu.

Burza ogniowa spopiela NY (Kadr z filmu "Zapowiedź")

Więcej o tym można znaleźć tutaj oraz tutaj.

Z mniej prawdopodobnych zjawisk można wymienić rozbłyski gamma, czyli wiązki skupionego wysokoenergetycznego promieniowania gamma emitowanego podczas wybuchu supernowych lub hipernowych. Jeżeli Ziemia znalazła by się na drodze takiej wiązki to jej atmosfera została by bardzo uszkodzona i możliwy byłby dostęp szkodliwego promieniowania na powierzchnię planety. Istnieje hipoteza, że wymieranie ordowickie mogło być spowodowane takim zdarzeniem.



Jak widać Ziemia nie jest miłym i przyjemnym miejscem. Ale nie martmy się na przyszłość. Te zdarzenia choć możliwe nie są specjalnie prawdopodobne ale jednocześnie miejmy świadomość, że żyjemy w bardzo niebezpiecznym Wszechświecie.



piątek, 21 grudnia 2012

Szóste urodziny Uszu.

Dzisiaj Uszy obchodzą szóste urodziny. Mineło pięć lat od momentu kiedy trafił do mnie do domu, kupiony za symboliczną złotówkę na Allegro. Bardzo się cieszę, że mogłem i zapewniam mu opiekę. Jest super zwierzakiem i traktujemy go jako pełnoprawnego domownika. Uszy co najmnie drugie tyle !


PS: Niestety znów zaczyna mu łzawić oczko. Po Nowym Roku konieczna będzie korekta zębów. Znów stres dla niego i dla nas.

czwartek, 20 grudnia 2012

Tymczasowy lokator zmienił lokum.

Jak już pisałem jakiś czas temu, że zamieszkała u mnie tymczasowo króliczka Julka. Dzisiaj Julka nas pożegnała. Pojechała niedaleko. Też do Łodzi do domu tymczasowego. Nadal poszukiwany jest dla niej stały opiekun. Do zobaczenia, Julko!


poniedziałek, 17 grudnia 2012

Koniunkcja Księżyca z Jowiszem.

26 grudnia (noc wtorek/środa) o godzinie 1:17 CET  będzie miała miejsce ciekawa i ładna koniunkcja Księżyca z Jowiszem. Oba obiekty będą oddalone od siebie o 30" kątowych. Warto obserwować jak będzie pogoda, choć jak znam życie to będą królowały chmurwy :(

Mapa zjawiska. Wysokość Księżyca na horyzontem 38 stopni, azymut 252 stopnie (WSW).
Ledwo, ledwo ale zmieszczą mi się w kadrze :)
Kolejna taka koninkcja będzie miała miejsce 22.01.2013 około 4:12CET ale wtedy Księżyc będzie już pod horyzontem. Można pokusić się o obserwacje w godzinach 2:00-3:00CET ale zjawisko będzie nisko nad horyzontem.

Tutaj teleskop nie będzie potrzebny. Wystarczy Jupiter 200 na EQ3-2 :)

czwartek, 6 grudnia 2012

Szerokie kadry.

Od miesiąca aura nie jest łaskawa do prowadzenia obserwacji. Wykorzystując moment pogody postanowiłem odkurzyć nieco sprzęt. Niska temperatura skutecznie zastopowała moje zamiary. Rozłożyłem tylko stary montaż EQ3-2 z napędem wraz z aparatem. Pomyślałem, że pobawię się troszkę fotografią szerokokątną. Ustawiłem montaż na oko na Polaris i do roboty. W pierwszej kolejności skierowałem obiektyw na Jowisza, który górował w gwiazdozbiorze Byka, niedaleko Aldebarana i Hiad.

Jowisz w Byku. Po prawo widać plejady. W lewym dolnym rogu widoczny fragment Oriona. W lewym górnym rogu widoczna Kapella i gwiazdozbiór Woźnicy. (10x60s, ISO800, Canon 550d+KIT)
Następnie uwieczniłem Oriona, choć zaświetlenie nieba i lekka mgiełka nie napawały optymizmem.

Orion. Widoczna M42 oraz masywna łuna na Portem Łódź.


Na koniec zmieniłem obiektyw na Jupitera 135 mm i sfotografowałem fragment Oriona - Pas oraz Miecz. Wyszedł nawet ciekawy kadr.



Miecz i Pas Oriona z identyfikacją obiektów (astrometry.net). Co ciekawe obok Alnitka widać mgławicę Płomień ( 10x60s, ISO800, Canon 550d+Jupiter 135/5.6)
Mam jeszcze obiektyw Jupiter 200 mm. Muszę go przetestować na okolicach Alnitaka (Płomień, Koński Łeb) ale to poza miastem i na HEQ5 z guidingiem.

Na tym zakończyłem obserwację, choć miałem ochotę poczekać na Księżyc. Przenikliwe zimne skutecznie wygoniło mnie pod ciepłą kołdrę :)