piątek, 6 lipca 2012

Guiding - pierwsza krew.

Nabyłem ostatnio kamerkę do guidowania Astrolumina QHY5. Jest to amatorska kamerka czarno-biała z portem ST-4, którym głównym zadaniem jest guiding (prowadzenie) montażu paralaktycznego. Jako teleskop prowadzący zakupiłem dwa miesiące temu szukaczo-guider TS 80/328. Programem sterującym był PHD. Na początku sesji nieco się wkurzyłem albowiem nie mogłem wyostrzyć kamerki z teleskopem prowadzącym ana gwiazdach odniesienia. Przyczyna była błaha - nieco wysunięty reduktor na okulary 2". Po poprawce wszystko doskonale zadziałało. Złożyłem wszystko do kupy i rozpocząłem testy.

Zestaw astrofoto w działaniu

Ku mojemu zdziwieniu guiding odpalił bez problemu. Logi są zadowalające. Trzeba poczekać na lepszą aurę aby przetestować na zdjęciach. Na razie tylko teoria.

Wykres w osi RA

Wykres w osi DEC

W między czasie pojawił się Księżyc. Grzechem byłoby nie skorzystać z okazji, gdyż kamerka QHY5 nadaje się nieco do prostej fotografii planetarnej i księżycowej. Efekty na zdjęciach. Muszę przyznać, że nawet tak prosta kamerka sprawuje się lepiej od posiadanych wcześnie przeze mnie kamerek SPC900NC i MS HD Studio. Choć będę ich też używał.



2 komentarze:

  1. Gratulacje, czekam na pierwsze fotki guidowane. Tak na mój rozumek guiding to korekta prowadzenia montażu a nie jak napisałeś w nawiasie prowadzenie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście masz rację. Guiding to przede wszystkim korelacja prowadzenia montażu. Pisząc posta jakość tak automatycznie mi się wprost przetłumaczyło z angielskiego. Dzięki za zwrócenie uwagi.

    OdpowiedzUsuń